czwartek, 24 listopada 2016

Słowo przed-wstępne

Dzień Dobry!Witam wszystkich i póki co proszę o cierpliwośó poniedważ blog "Pisanie na ścianie" jest w tej chwili w rozruchu i musi to jakiś czas potrwać.

Dwa, albo i trzy słowa o sobie samym

Urodzilem się... bo trzeba było od czegoś zacząć. Zresztą ten fakt bardzo mało pamiętam. Nauka szła mi świetnie - nie każdą klasę powtarzałem… Pierwsze swoje myśli, zawierające wiele prawdy o sprawach świata tego - ku uciesze jednych i oburzeniu innych - publikowałem na ścianie. Oburzeni byli w większości, więc chcąc nie chcąc, musiałem skorzystać z wynalazku papieru. Pierwsze publikacje drukiem, byłem wtedy już wykształconym  człowiekiem, ogłosiłem światu gdy miałem lat czternaście. Wywarły duże wrażenie na moim nauczycielu poloniście, co zaowocowało dwóją, poprawką i spapraniem wakacji. Ale nie ma tego złego, co by się jeszcze gorszym nie skończyło - napisałem wtedy swoją pierwszą powieść, pod niesłychanie odkrywczym tytułem "Slońce wschodzi!" Ostrożnie zaczekałem z jej publikacją... trzydzieści lat. No i tak się zaczęło - wczoraj zacząłem pisać swoją trzydziestą siódmą książkę.Drodzy przyszli moi Czytelnicy – mam propozycję: PISANIE NA SCIANIE będzie pamiętnikiem. Pamiętnikiem napisanych lub pisanych książek… A tymczasem zapraszam na łamy „KAMENY” mojego miesięcznika internetowego Kamena http://kamena-czasopismo-internetowe.com/ 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz